wtorek, 31 grudnia 2013

Nowy Rok, Nowy Rok...

...Czyli czas zabawy, tańców, wiecznie młodej nocy, alkoholu i faworków! Nie zapominajmy oczywiście o noworocznych postanowieniach... Oczywiście żadnego z nich nie spełniamy... I o to w tym chodzi! :D Dlatego właśnie odpuszczam w tym roku wszystko i urządzam sobie maraton filmowy. Tak, tak, cała noc z poduszką, kakaem i filmami!
Co ciekawe?
Niespełna 300 lat temu w Anglii Nowy Rok świętowano nie w styczniu, ale w 25-tą marcową noc
1 stycznia stał się pierwszym dniem roku dzięki Gajuszowi Juliuszowi Cezarowi

A jak Wy świętujecie 2014?
Więcej nie piszę, bo masa roboty :D Myślę, że nie tylko u mnie! Szczęśliwego...

poniedziałek, 30 grudnia 2013

Samotna Angel

Wydaje mi się, że nie ma umysłu, który nie lubiłby wymknąć się czasem spod kontroli i ułożyć własnych scenariuszy, historii... Nie zawsze są wesołe, czasem przerażają... Dobrze jest wyrzucić je czasem z siebie...

       Była nikim. Zwykłą ciemnowłosą dziewczyną, której brązowe oczy kryły w sobie tysiące niedostrzeżonych nigdy tajemnic. Bała się mieć przyjaciół, ale potrzeba bliskości niszczyła wszelkie starania, żeby żyć samotnie. Mimo to udało się jej stworzyć swój świat, tylko tam czuła się pewnie i bezpiecznie. Tylko tam wszystko kontrolowała i nikt nie mógł jej zranić. Nikt, oprócz jej samej...
       Każdego dnia rozlega się jej głuchy płacz, a załzawione oczy przeczesują rosą lasy, góry i łąki. Jest pełna szczęścia i smutku. Smutek przeradza się w ból, ten zaś zmienia się w nienawiść. I to wyróżnia ją wśród innych; sprzeczności.
Wybacza szybko, ale długo pamięta. Gdy w myślach płacze, twarz uśmiechnięta.
I przez tysiące, miliony lat... będzie samotna, tak chciał świat. 
Jedynym miejscem, który dawał jej ukojenie był las...
 

Postanowiła sobie, że znajdzie wreszcie wartości swojego życia.... Szuka ich stale, ciągle znajduje nowe. Czasem to tylko wrażenie...które w krótkiej chwili rozpływa się mleczną mgłą...
Nagle przyszedł wyjątkowy wieczór<3 Zwykły spacer z przyjaciółką po nic nieznaczącym placu zabaw. Kiedy tak leżały w dużym 'koszu', bujały się powoli i patrzyły w niebo... Znalazła wreszcie chwilę dla gwiazd. Skupiła się na tej nieskończonej przestrzeni i lśniących punktach. Gwiazdy są wielkie, a dla nas są niczym. Kto zwraca na nie uwagę? Przecież to tylko płomyki. Patrzą w nie tylko wróżki i marzyciele... A może warto?
Leżała tak patrząc w gwiazdy.... Rozmawiały razem. Wydawało się, że obie zauważyły tą magię. 
Zbliżyły się do siebie.  Zaczęły tworzyć więź....



Na razie to tyle :) teraz czas na drugą część ,,Hobbita" :D Miłego dnia!

niedziela, 29 grudnia 2013

Love, Amore, Amour, Amor...

Miłość... Każdy o niej mówi, każdy chce jej doznać, niektórzy ją rozumieją, nieliczni doceniają. Wiąże, uzależnia, cieszy, rani, zmienia, wywraca wszystko 'do góry nogami'.
W tym roku zamiast zimy mamy... jesień. Bałwany...z błota? Nieee....
Wiosna zbliża się wielkimi krokami. A to przecież najlepszy czas na miłość!

Ufff... Miłość, miłość... Nie dzisiaj ;/ Dzisiaj projekt! Lecę, 5 godzin siedzenia i myślenia! Miłego dnia!

sobota, 28 grudnia 2013

Blog jak każdy...czy nie?

Od mu­zyki piękniej­sza jest tyl­ko cisza. 
'Czeeeeeść, jestem Natalia i będę bawić się w pisanie bloga'... Ale kogo to obchodzi? No właśnie :P
Może komuś spodoba się ten blog, a może nie. Mimo wszystko mam zamiar go prowadzić; jak nie dla Ciebie, to dla siebie...
Posty nie będą regularne, od chęci do chęci, od okazji do okazji...
Może jednak byłoby miło się przedstawić? Mówią na mnie Nata, sama nie wiem jeszcze kim jestem. Ale kto by wiedział, kiedy ma się tylko te naście lat i świat stoi jeszcze otworem...
Wszystko przyjdzie z czasem, tymczasem ja będę użerać się teraz z ustawianiem postów tak, żeby dało się je chociaż w połowie rozczytać :D 

In the end
As you fade into the night
Who will tell the story of your life?